23 października 2011

Naleśnikowo-dyniowo. Festiwal Dyni'11.


Teraz czuję. Czuję jesień taką, jaka powinna być. Pachnąca dynią. Taką prosto z mojego dzieciństwa...
Jak byłam mała w ogródku rodzice zawsze sadzili dynie. Było ich na prawdę dużo. Dużo dużych dyni. I co roku na jesień w domu czuć było zapach dyni. Każdego wieczoru rodzice smażyli powidła z kolejnych części niezliczonej ilości dyni. Po to, by słoiczki pełne konfitur zapełniły pułki w piwnicy. By przez kolejne pory roku, aż do następnej jesieni, w domu nie brakowało słodkich powideł, nadających się równie dobrze do ciasta jak i do chleba.
Ale każdego roku, pod koniec października, mnie i mojemu bratu dochodziło jeszcze jedno zadanie (tym razem mniej kulinarne). Dzień przed Halloween wycinaliśmy w wydrążonych dyniach oczy, nos i zygzakowaty uśmiech. Potem wkładaliśmy do środka malutką świeczuszkę i równo 31. października na drewnianych schodkach naszej werandy 'straszyły' dwie uśmiechnięte dynie: jedna mniejsza, i druga większa.

Szukałam w rodzinnym albumie nawet zdjęć, ale niestety nie znalazłam. A szkoda. Ale kto wie, jak czas mi pozwoli to może i w tym roku pobawię się w wycinanie dyni? :)

A póki co nie pozostaje mi nic innego, jak tylko dołączyć do Festiwalu Dyni moim pierwszym przepisem (zapewne nie ostatnim;)).


Naleśniki z dyniowym nadzieniem

Składniki:
500g dyni
ok. 100g startego sera typu Parmezan
200g mąki
2 jajka
szklanka piwa
szklanka wody gazowanej
1/2 łyżeczki soli
łyżka oliwy z oliwek
świeży tymianek
pieprz

Przygotować naleśniki: wymieszać (ja używam miksera) mąkę, jajka, piwo, wodę oraz sól, a następnie smażyć cienkie naleśniki na posmarowanej oliwą patelni. Równolegle obrać dynię i pokroić w kostkę. Nastawić i lekko osolić wodę. Pokrojoną dynię wrzucić do gotującej się wody i gotować do miękkości. Następnie odcedzić i zemleć (najlepiej ubijaczką do ziemniaków albo zwykłym widelcem). Powstałe 'puree' wymieszać ze startym serem (nie całym - troszeczkę będzie potrzebne do dekoracji) oraz doprawić do smaku solą i pieprzem. Tak przygotowane nadzienie kłaść na kolejne naleśniki, następnie je zawijając. Podawać posypane serem (na moje naleśniki-modele już nie starczyło), udekorowane świeżym tymiankiem.
Obiadek szybki i pyszny. :)



2 komentarze:

  1. Bardzo apetycznie wygląda naleśnik. Już wiem, że jest smaczny, ba nawet bardzo pyszny...
    Sara-Maria

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham naleśniki ze wszystkim i w każdej postaci...dyni jeszcze nie próbowałam, ale patrząc na zdjęcie, spróbuję;))

    OdpowiedzUsuń